"Uważam, że jest lepiej być wolnym człowiekiem niż niewolnikiem, nawet jeśli to pierwsze oznacza niebezpieczny, a to drugie bezpieczny styl życia. Uważam, że najlepsze wartości człowieka mogą się rozwijać tylko na wolności – wszelki postęp w cieniu pałki policjanta jest błędny i nie ma stałego znaczenia. Uważam, że jeśli jakikolwiek człowiek zabiera wolność innemu, to stanie się tyranem. Każdy człowiek, który odda najmniejszą odrobinę swojej wolności, stanie się niewolnikiem"
H.L. Mencken (1880–1956), wpływowy publicysta, satyryk i krytyk amerykańskiej kultury.
Nowoczesne niewolnictwo polega na zatrudnianiu ludzi poniżej kosztów utrzymania. Jak to pokazała grabieżcza prywatyzacja, nie jest dzisiaj sztuką zagrabić coś jeden raz. Akumulacja bogactwa polega na taniej eksploatacji ludzi przez długi okres. Nawet dziesięcioprocentowy zysk po siedmiu latach podwaja kapitał z możliwością dalszych korzyści inwestycyjnych.
Globaliści szukają obszarów na świecie do taniej eksploatacji ludzi. Ale nie wszystkie obszary są jednakowe. Produkcja nowoczesnych technologii, a tylko takie dają duży zysk, wymaga ludzi, którzy są precyzyjni, zdyscyplinowani i potrafią się skoncentrować na pracy, aby zapewnić wysoką jakość. Takie właśnie predyspozycje mają Słowianie w kontraście do krajów afrykańskich, arabskich i latynoskich. Dobrym przykładem jest produkcja najnowszej generacji silników typu diesel w fabryce japońskiej Toyoty pod Wrocławiem. Takich precyzyjnych silników nie może Toyota produkować w Meksyku, w Nigerii, czy nawet w Chinach. W Polsce natomiast zdolni Słowianie produkują je dobrze i tanio na globalne potrzeby Toyoty, która słynie z wysokiej jakości swoich samochodów.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!